Autor: Katarzyna Mak
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 328
Wydawnictwo: Editio
8/10
Dwie zupełnie różne osoby z ogromnym bagażem doświadczeń, traumami i brakiem odnalezienia się w rzeczywistości. Dużo tu ciekawych i poważnych tematów. Sam motyw terapii również wydawał mi się świetny. Niestety z jego realizacją poszło trochę gorzej. Pomimo szczerych chęci, nie udało mi się zbytnio polubić bohaterów. Wydawali mi się strasznie płascy, małowymiarowi. O ile Tyler wzbudził we mnie odrobinę sympatii to, Abigail zupełnie mnie nie przekonała. Jeszcze gorzej było z ich relacją. Potoczyła się zbyt szybko. Abigail i Tyler to osoby, które przeżyły w swoim życiu coś tragicznego. Tyler nie widział sensu w dalszym życiu, a Abigail uważała, że nie zdoła się już zakochać. I ja jestem zwolenniczką pięknych romantycznych historii, tego, że miłość potrafi pokonać wszelkie bariery. No ale tutaj było to po prostu za szybko i opierało się w dużej mierze na aspekcie seksualnym, którego przedstawienie również nie przypadło mi do gustu. Co do samej Yui to bardzo ją polubiłam, ale nie kupiłam tej jako terapeutki. Sztuka kintsugi i terapia na niej oparta to świetny pomysł, ale to jak ją przeprowadzała Yua, zupełnie mnie nie przekonało. Podsumowując, szkoda, że ta powieść wypadła tak słabo, bo miała duży potencjał. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda mi się trafić na książkę inspirowaną kintsugi, bo ta sztuka jest niesamowita i bardzo inspirująca.
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Amare.
Moja ocena:
3/10
"Zaczęło brakować mi tchu. Coś przez nas przepływało. Czułam to. Jakaś dziwna siła, która sprawiała, że nieświadomie zaczęliśmy się zbliżać ku sobie. Przyciągała nas. Mamiła... I ten zapach… Obezwładniający zapach, który był tak pobudzający, że... "
Książę Aleksander wiedzie życie rozpieszczonego bawidamka. Jest ciągłym tematem plotek i skandali. Nie przejmuje się tym jednak, bo uważa że jest niecnieznaczącym księciem. Królem w końcu ma zostać jego brat. Jednakże po kolejnym wybryku zostaje zesłany na tymczasowe "wygnanie" do rodzinnej posiadłości nad jeziorem Vansjo, gdzie ma zniknąć z oczu mediom i przemyśleć swoje zachowanie.
"Bez niego u boku czuję, że jestem niekompletna."
W rezydencji spotyka Ive, pokojówkę, która dopuściła się zdrady wobec rodziny królewskiej i nieomal doprowadziła do rozpadu związku swojego brata. Książę postanawia przyjrzeć się pokojówce, czy znowu nie planuje kolejnej zdrady, a przy okazji uprzykrzyć jej życie. Targana poczuciem winy Ive, w milczeniu znosi złe traktowanie i z całego serca niewidzi tego rozkapryszonego księcia. Oboje szybko się jednak przekonają, że nienawiść od miłości dzieli jedynie krok.
"Problem
w tym, że nie miałem ani pragnień, ani marzeń. Byłem pustym naczyniem.
Człowiekiem bez celu, który nie wymagał i niczego od nikogo nie chciał. Za to
musiałem spełnić oczekiwania innych – mojej rodziny i poddanych."